Numer przeznaczony dla miłośników obronności, historii i środowiska. Dowiesz się, co na prawdę było bronią historycznej hisarii. Mamy podobny krajobraz, klimat i ukształtowanie terenu, i to od nich zależy, jakie powinno być nasze wojsko. Mamy te same rzeki i te same góry, i nieco zmienione ale podobne bagna, i to do nich musimy dopasować jakość i możliwości techniczne sprzętu wojskowego. Nie od naszych wyobrażeń, ale od dostępności terenu musi zależeć taktyka i strategia naszej obrony czyli ataku prewencyjnego. Formacja wysokoucyfrowionych pojazdów kołowych i pływających czołgów, lekkopancernych o dynamicznym charakterze działających na tyłach przeciwnika pod okiem własnej artylerii i dronów z pojazdami bezzałogowymi jako jedyny skuteczny obecnie sposób obrony. Formacja nie obawiająca się napadu powietrznego, ale polująca na napad powietrzny. Formacja użytkowana bez ostrzeżenia i dynamicznie, a zarazem nie zatrzymująca się dzieki podwójnym załogom śpiącym i pracującym naprzemian. Formacja, która skuteczna będzie w polu, a której zastosowanie utrudniać będzie udowodnienie, że to sąsiad pierwszy rozpoczął wojnę, bo przejmie ona imicjatywę bojową w kilkanaście godzin. Formacja dzięki taktyce mało lub zupełnie niewykrywalna, Kosztowna, ale nieliczna. Wymagająca wysokiej techniki, ale już dziś techniki dostępnej dla Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Czy ktoś odważy się znów marzyć o Husarii?
Format A5, okładka miękka, 28 stron, 5 zł
ISSN 2084-2503.