ŚWIADECTWA
PRAWDZIWOŚĆ CHRYSTIANIZMU
Chrystus jest osobą w dwóch naturach, jest Bogiem i Człowiekiem. Czy istnieje więc Bóg, czy są jakieś na to dowody? Wprawdzie wielu ludzi twierdzi, iż taikch dowodów nie ma, gdyż wtedy człowiek musiałby uwierzyć w Boga, a to przeczyłoby jego wolności lecz z drugiej strony św. Paweł pisze: „Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty-wiekuista Jego potęga oraz bóstwo – stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się wymówić od wiary” (oczywiście ci, którzy nie wierzą). Ten fragment z Rz. 1,20 jest klasycznym tekstem o poznawalności istnienia Boga. Podobne myśli zawiera tekst z Księgi Mądrości (13, 1-9). Z tego wniosek, że człowiek powinien dążyć do poznania Boga poprzez poznanie świata i siebie samego, a więc całą naukę i dlatego nauka nie powinna być dla nas ciężką katorgą, ale powołaniem, które Bóg nam daje na najbliższe kilka lat. Powstaje pytanie, czy ktoś próbował zebrać takie dowody? Oczywiście! W książce ks. bp dr Zbigniewa Józefa Kraszewskiego „Sto dowodów na istnienie Boga”, a także w książce Tadeusza Wołynowicza „Bóg w obliczu świata” zawarte są przekonywujące dowody z dziedziny fizyki i kosmologi ( np. naukowcy dość dokładnie określają czas powstania i rozmiary Wszechświata – skoro więc Wszechświat ma swój początek ( 15 mld lat temu) czyli nie jest wieczny i nieskończony, jak twierdzą materialiści. A więc Kto „zadziałał” te 15 mld lat temu?) Również ogromna ilość dowodów z dziedziny logiki i filozofii. Są także ciekawe dowody z biologi ( np. skąd mrówki, czy pszczoły, istoty bez żadnych organów myślenia, mają tak wspaniale ukształtowane życie „społeczne”. Jaka Inteligencja udzieliła im Swej Mądrości!) Także istnieją niezwykle subtelne dowody z dziedziny psychologii (np. gdyby człowiek był tylko materią, to skąd się wzięło sumienie, itd). Oczywiście dowodami są uznane przez Kościół cuda. Nie bez znaczenia są także wyznania ogromnej ilości ludzi, którzy osobiście doświadczyli istnienia Boga w ich życiu (na marginesie na 265 najwybitniejszych naukowców świata tylko 5 było zdecydowanymi materialistami). Są także dowody z dziedziny socjologii (wszystkie ludy na Ziemi mają jakąś religię, wierzą, że są Siła (Siła) mocniejsze od nich. Skąd wzięło się tak powszechne przekonanie? Warto tutaj wspomnieć fragment wiersza poety R. Brandstaettera: „Psalm o trzcinie”.
...Nic nie jest przypadkiem
Ty nie grasz w kości, Boże,
I dlatego jesteś bardzo skomplikowany,
I dlatego zmierzam do Ciebie
Trudnymi drogami,
Przez niedocieczone prawa i formuły,
Przez materię, która jest energią,
Przez linię prostą, która jest linią krzywą,
I przez promieniowanie martwych przedmiotów.
Niech będą błogosławione wszystkie drogi,
Proste, krzywe i dookolne,
Jeżeli prowadzą do Ciebie,
Albowiem moja dusza bardziej tęskni za Tobą,
Niż tęsknią nocni stróże, pokryci rosą,
Za wschodzącym słońcem
Połóż dłoń na człowieczej trzcinie
I dotknięciem palców obudź w niej
Muzykę nowego życia,
Boże.
Myślę, że ten wiersz (fragment) jest wspaniały, a pierwsza jego zwrotka, a zwłaszcza trzy ostatnie jej wersy (od słowa „przez”) stanowią poetycką syntezę osiągnięć nauki nad dowodami istnienia Boga. Co znaczy energia zamieniona w materię, linia prosta, która jest krzywa i owo promieniowanie?
Czy istniał, żył Człowiek, który miał na imię Jezus? Istnieje wiele pozachrześcijańskich świadectw o historyczności Jezusa. Najbardziej wiarygodnym historykiem był Korneliusz Tacyt. W swoim dziele „Roczniki” pisze: „Chrystus, który za panowania Tyberiusza skazany był na śmierć przez prokuratora Poncjusza Piłata”. Inne pozachrześcijańskie dzieła świadczące o tym, że Chrystus był autentycznym człowiekiem to: „Dawne dzieje Izraela” napisane przez Józefa Flawiusza, Talmud-zawiera tradycje żydowskie i przepisy prawnicze, „Żywoty dwunastu cesarzy” Swetoniusza, o Chrystusie świadczy również Pliniusz Młodszy. Znamy również dokumenty o życiu Jezusa napisane przez Jego uczniów – Ewangelie. Jednak wielu ludzi twierdzi, że dzieła te są niewiarygodne. Chociaż nie zachowały się orginały Ewangelii to mamy przecież dużo ich kopi np. Kodeks syniacki, aleksandryjski pochodzące z IV i V wieku, ( tj. bardzo krótkiego czasu od życia i działalności Chrystusa w porównaniu np. do kopi dzieł Sofoklesa, które dzieli od autentycznego faktu 1400 lat, czy Platona napisane w IX wieku). Mamy „Papirus Rolanda” pochodzący z około 120 roku zawierający część osiemnastego rozdziału Ewangelii Jana. (Warto wziąć pod uwagę, że wszystkie cztery Ewangelie były pisane w różnym czasie, odległych miejscach i przez różne osoby). Ten niewielki okres czasu dzielący powstanie oryginałów od kopi Nowego Testamentu jest dowodem ich nieskażalności. O Chrystusie świadczą ludzie, którzy znali Go osobiście lub też doświadczyli Jego działalności w swoim życiu. Warto tu przypomnieć wydarzenie „Narodzenia Jezusa”, „Chrzest w Jordanie”. Jezus sam świadczy o sobie w słowach: „Zanim Abraham stał się JA JESTEM” (J.8.58b). Stwierdza On tutaj swoje odwieczne istnienie. O boskości Chrystusa świadczy „Przemienienie Jezusa” (Mt.17,1-8), a także wiele cudów jak: „ Nakarmienie 5 tysięcy” opisane we wszystkich czterech Ewangeliach, czy „Uciszenie burzy” (Mt.8,23-27), „Chodzenie Jezusa po jeziorze”(Mt.14,25)-ukazuje władzę Chrystusa nad naturą i śmiercią np. „Wskrzeszenie Łazarza”(J.11,1-44), „Cudowny połów ryb”(Łk.5,1-11), „Znak w Kanie Galilejskiej” (J. 2.1-11), czy wiele innych cudów, uzdrowień.
Już od 2 tysięcy lat istnieją wyznawcy Chrystusa. Jego wielką i nadal aktualną działalność można zauważyć w dzisiejszym świecie w każdym z nas. Warto wspomnieć książkę „Chrystus w moim życiu” – zawiera ona refleksje wielu ludzi na temat Chrystusa. Jego obecność między nami możemy zauważyć w każdym geście, rozmowie, zdarzeniu, w spotkaniu ze znanymi już na pamięć twarzami. Będziemy ją odczuwać na tyle na ile będziemy tego chcieli, na ile będziemy pragnęli, aby Chrystus w nas mieszkał, wzrastał. Szczególnie teraz jest to ważne, kiedy na skutek wielu kataklizmów człowiek zatraca sens swojego życia, traci odwagę i wiarę w swoje tylko siły, czuje się zagubiony i czegoś mu brak, a Chrystus mówi przecież: „Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię, siłę dam”.
Tarnobrzeg, 15.05.1986 r. s. ...