Poniższy tekst znajdziesz i możesz lajkować również na facebook.
Będąc osobą, która w ostatnich latach przyjęła na siebie swoistą "funkcję" reprezentowania interesów przyrody w kontekście projektów planowanych w Górach Pieprzowych zobowiązany jestem sprostować kilka faktów.
Większość działań podejmowanych w rezerwacie miała poparcie zarówno moje jak i kilku innych specjalistów związanych z TOP OSTOJA oraz Redakcją Dolina, ale nie wszystkie. Przykładami dobrych dla rezerwatu działań mogą być zaprojektowany m.in. przeze mnie przebieg Quest po starej krowiej ścieżce odciążający główny szlak, stopnie przeciwerozyjne na ścieżkach czy ławki odciążające murawy, na których dawniej rozsiadali się turyści. Wątpliwości budzi część działań zbędnych lub szkodliwych dla rezerwatu lub metody współpracy pomiędzy zaangażowanymi instytucjami. Nie popieramy lub nie wiedzieliśmy, o niektórych niekorzystnych dla przyrody sytuacjach. W przypadku publikowanych różnych form materiałów edukacyjnych zdarzały się takie bez możliwości autoryzacji treści opracowań. Zdarza się przez to, że inny tekst lub zawartość oddano a inną wydrukowano, pobierano fotografie specjalnie wykonane w Górach Pieprzowych bądź zdobyte dla projektów, a zastosowano nieraz inne niewiadomego dla nas pochodzenia. W związku z tym do tego czasu utożsamialiśmy się z większością podejmowanych w rezerwacie działań, ale od teraz już tak nie jest. Jeśli zgodnie z prawem i logiką zaplanuje się zmianę przebiegu szlaku, który obecnie źle wpływa na murawy i róże na wersję dolną wzdłuż Wisełki z podejściami na górki to jesteśmy za. Jeśli od planowanej przystani nad Wisłą na początku rez. od Sandomierza poprowadzi ścieżka z niewielkim pomostem na Wisełce do rezerwatu to również może mieć to sens edukacyjny i ochroniarski. Jeśli natomiast mówi się o przystani na ujściu Wisełki nie zważając na płochliwe zwierzęta np. podróżniczka to można wejść w konflikt z prawem. Podobnie też ochrona przyrody i prawo odnosi się do niefortunnego pomysłu pływania łodzią z turystami po Wisełce, gdzie można zaszkodzić ważnym gatunkom roślin i zwierząt. Działania takie wymagają opracowania specjalistycznej opinii przyrodniczej o wpływie na środowisko, jeśli nie nawet oceny oddziaływania ze względu na N2000. Absurdalne są natomiast dla ochrony przyrody i prawa pomysły montażu betonowych schodów na Maćkowej Górze, kostki brukowej w dolnym przebiegu szlaków czy betonowej drogi wzdłuż Wisełki od strony Wisły. Będziemy się starali to wszystko korygować, ale strach pomyśleć co pomysłodawca schodów z betonu może jeszcze wymyślić. Są to pomysły realnie zagrażające obiektom ochrony rezerwatu bądź obszaru Natura 2000 ze względu na pewność siebie niektórych grup i osób. Dla dobra Pieprzówek trzeba będzie ujawniać wszelkie przypadki fatalnych inwestycji, jeśli trafią do realizacji.
Jesteśmy zainteresowani dalszą współpracą w zakresie dbałości o dobro przyrody oraz zrównoważony dostęp turystyczny do Gór Pieprzowych, ale pragniemy poinformować miłośników Gór Pieprzowych, że nie wszystko popieramy z rzeczy, które mogłoby być w okolicy zaplanowane bądź wykonane. Zapraszam do rozmów, jeśli ktoś jest bardziej zainteresowany tymi tematami.
Sebastian Sobowiec