Cytat z serii przewodników przyrodniczo-turystycznych Sobowca:
Północna Kotlina Sandomierska jest jednym z głównych terenów występowania modliszki, nie oznacza to jednak, że można je spotkać na każdym kroku w naszej okolicy. Jest owadem dość rzadkim i ustępującym ze swoich naturalnych stanowisk. Z tego powodu TOP OSTOJA stara się zlokalizować i objąć ochroną wszystkie ważne dla przetrwania gatunku zakątki.
Jest to owad latający, którego trudno pomylić z innym ze względu na charakterystyczną konstrukcję ciała. Przednie odnóża wyglądają jak ręce osoby modlącej się, stąd pochodzi nazwa owada. Głowa ma trójkątny zaokrąglonym kształt z powodu dużych oczu. Barwa modliszki zawsze jest dostosowana do tła, ponadto sam owad przypomina część rośliny, dzięki czemu jest często niezauważalny dla swoich ofiar.
Zdolność gatunku dostosowania się do otoczenia zarówno barwą jaki kształtem ratuje jego przedstawicielom niejednokrotnie życie nie tylko przed owadożernymi ptakami jak dudek, dzierzba czy nawet bocian, ale niestety coraz częściej także przed człowiekiem, ponieważ poszerza się krąg „miłośników”, a przez to hodowców owadów niezwykłych, a do nich należy modliszka.
Wartość tego gatunku dla ciekawskich jest duża zwłaszcza ze względu na jej efektowny sposób polowania z zasadzki na inne owady. Zwykle modliszka czeka nieruchomo na ofiarę na roślinach zielnych do 1 m wysokości, rzadziej próbuje się podkraść. U nas najczęściej spotykana jest tuż pod kwiatostanem czekając na motyle, muszki, żądłówki (np. pszczoły), a nawet pająki. Ofiarę zwykle zjada na miejscu żywcem zaczynając od głowy. Legenda o zjadaniu każdego samca po kopulacji jest bzdurą, bowiem zdarza się to ale w niewielkim procencie i zwykle wtedy, kiedy jest trudno o pożywienie, a samiec przyszedł od niewłaściwej strony. Większość samic nie atakuje partnera, nawet jeżeli są głodne.