Jelonek rogacz (Lucanus cervus) to bardzo charakterystyczny element naszej fauny leśnej.
Dla niewprawionych obserwatorów mógłby być mylony z podobnymi jemu chrząszczami jak np. ciołkiem matowym (Dorcus parallelopipedus), który też ma wyrostki na głowie gdyby nie fakt, że jelonek jak na nasze warunki jest dość dużym robalem, a przynajmniej samiec. Osiągając do 70 mm hoduje na swojej głowie wyrostki dość trafnie kojarzące się z porożem jelenia stąd też nazwa owada. O ile jednak jelenie jedynie trącają się swoim porożem o tyle jelonki rogacze potrafią się nim wielokrotnie w trakcie walki przewracać i unosić. Jakby nie było między jeleniem szlachetnym, a jelonkiem rogaczem istnieją drobne różnice w masie ciała.
Jelonek jako poczwarka żyje w próchniejącym drewnie starych dębów, które podjada od środka. Drzewoluby w przypadku pomnikowych dębów obok których żyją jelonki wpadają w dylemat ochroniarski, czy chronić dęby pamiętające Sienkiewicza, czy chronić rzadkiego już owada. Na szczęście entomolodzy dość jasno stwierdzają, że jelonki preferują już próchniejące drewno, więc teoretycznie problem nie powinien istnieć, ale czym więcej próchnicy tym więcej jelonków, a czym więcej jelonków tym większe z nimi skojarzenia. Poczwarki przepoczwarzają się w pniaku w otoczce nazywanej kolebką, w której po przepoczwarzeniu często zimują już jako formy dorosłe.