Cytat z serii przewodników przyrodniczo-turystycznych po dolinach rzecznych autora:
Śliwa tarnina Prunus spinosa, jeżeli jesteś przy niej wiosną do maja i zobaczysz krzewy wyglądające jak wielkie bukiety białych kwiatów, to są tarniny. Jeżeli jesteś tu latem, możesz znaleźć krzew z
podwójnie piłkowanymi krawędziami miękkich listków na kolczastych pędach, a jesienią okrągłe 1-2 cm blado-fioletowe owoce z pestką w środku. Uważa się, że rośnie do 4 m, ale możesz szukać i 8 metrowych drzewek, są wtedy bardzo stare, bo tarnina rośnie powoli. Owoce ma dość gorzko-cierpkie, dlatego nazywa się tarnina, cierka lub tarka, ale po przymrozkach wolne kwasy są ścięte w owocach i wtedy jest nieco słodsza. Owoc zawiera tyle witaminy C co cytryna, a dzika róża kilkaset razy więcej. Warunek jest taki, że trzeba ją dłuższą chwilę porzuć, a warto. Miąższ jest masą ubogi, duża jest pestka, bo roślina chce się przede wszystkim rozsiać, a nie wyżywić zwierzęta. Lubi słoneczne często suche miejsca, dlatego nierzadko rośnie przy torach kolejowych, na skarpach i nieużytkach. Sam krzew daje schronienie bardzo wielu zwierzętom zwłaszcza polubiły ją niewielkie ptaki, dlatego już klasyką stały się sroki, trznadle, srokosze i gąsiorki towarzyszące tarninowym zaroślom.