cytat z serii przewodników przyrodniczo-turystycznych po dolinach rzecznych autora:
W ostatnich latach wyszło na jaw, że w tej okolicy występują minogi strumieniowe bardzo rzadkie i ginące stworki, które zostały wybrane przez Komisję Europejską jako jeden z gatunków, któremu trzeba zapewnić ochronę
siedlisk w ramach działania przepisów Dyrektywy Siedliskowej.
Przez wędkarzy i przypadkowych nad ciekiem osób zwykle bywa oznaczany jako śliz, koza lub piskorz, a po chwili uwagi zdecydowanie się od nich różni. Ubarwienie ponoć ma zmienne zależnie od środowiska, ale te które ja widziałem miały brązowawy tułów jaśniejszy od spodu ciemniejszy z wierzchu. Podstawowe cechy odróżniające je od mylonych z nimi ryb to brak płetw na dolnej części ciała bowiem nie posiadają płetw parzystych. To co chyba najlepiej widać w płytkiej wodzie to rządek kilku otworów na boku głowy, którymi oddycha. Ma też buźkę i nosek, ale nie są one widoczne z lądu.
Odżywia się dwojako może być bowiem pasożytem gryzącym boki ryb i upijającym ich krew, a może też być filtratorem, który żywi się np. okrzemkami. Zasadniczo jest minogiem strumieniowym, a jako strumień zwykle rozumie się niewielkie, wartkie cieki o kamienistym dnie, spotyka się go jednak również w leśnych potokach z brunatną od listowia, ale jednak czystą wodą.
Ginie z powodu zanieczyszczenia wód i melioracji naturalnych cieków wodnych.