Na początku spotkania autorskiego często pracownicy bibliotek bądź szkół mają kłopot z tym jak można mnie przedstawić i widzę wówczas u państwa zakłopotanie odnośnie tego, czy używacie właściwych słow.
Lepiej nie używać słowa pasjonat, bo pasjonat to taka osoba, która czymśtam się interesuje i np. zbiera znaczki albo często chodzi na filmy produkcji hinduskiej. Zarabiając na czymś pieniążki prestaje się być pasjonatem, a staje się człowiek zawodowcem. Tak, kiedyś byłem pasjonatem ok. 20 lat temu, później zaczęła się praca. A zatem nie interesuje się ptakami, nie pasjonuję zwierzątkami, zajmuję się tym zawodowo.
Klub Ekotop, Gminny Klub Ekologiczny i Towarzystwo Ochrony Przyrody od wielu lat nie istnieją. Później założyliśmy Towarzystwo Obrony Przyrody OSTOJA, ale obecnie NIE udzielam się w żadnej organizacji. Nie jestem zatem działaczem ekologicznym ani potocznie rozumianym "ekologiem", ale przyrodnikiem zawodowym, aczkolwiek zdarza się czasem wykonywać zlecenia również dla stowarzyszeń.
Książek mam napisanych i wydanych ok 20 o tematyce ogólnie mówiąc przyrodniczej i społecznej. Książki te są opracowane w kilku dziedzinach iterackich: high fantasy (3), literatura faktu (2), poradniki (3), przewodniki turystyczne (6), albumy (2), nowela wierszowana (1), czasopisma Dolina (6), reprint (1), zbiory opowiadań (3) ...
Praca przyrodnika w przedsiębiorstwie prywatnym polega na: opracowywaniu dokumentacji środowiskowych do inwestycji, komercyjnych obserwacji i monitoringu przyrodniczym, publikacjach, interwencjach przyrodniczych np. do zwierząt po wypadkach lub zwierząt niebezpiecznych, poradnictwo w problematyce środowiskowej.
Dziedziny w których działam to m.in.: obserwacje, fotografia przyrodnicza, wydawnictwa, edukacja.
Informacje mniej istotne, jeśli się przydadzą: najpopularniejsza książka dotychczas "Żółtoszara zieleń", najbardziej chciana "Słownik przyrodniczy", najgrubsza "Sens tego świata" 470 stron, najtrudniejsza do opracowania "Żółtoszara zieleń" (2 lata), najciekawsza wedlug mnie "Sens tego świata", pierwsza napisana "Do zobaczenia w lesie", najnowsza "Sens tego świata".
Planowane: Rozwinięcie trylogii high fantasy "Książki niebezpieczne dla ateistów", fabularyzacja życia dwóch lokalnych "wyklętych", rozwój pisemka dolina (tereny zielone, żądłówki, mrówki, dokarmianie zwierząt, schronienia zwierząt), powieść historyczna dot. Rzeczpospolitej XVI wieku. Miały być przewodniki przyrodnicze dot. Wisły w ok. Sandomierza, ale mi się nie chce jakoś. Ale to tylko plany, co z nich będzie, okaże się.